„Jaka jest Zuzia? Po prostu kochana. Zuzia ma swój charakterek, to taka nasza mała pani „niedotykalska”. Bardzo ceni spokój i to, aby nie przekraczać jej granic. Choć są pewne wyjątki, bo może być dosłownie bez końca noszona, tulona i huśtana przez rodziców i dziadków. Zuzia nie mówi, ale pomimo tego wiemy wszystko, co chce nam przekazać. Dawniej, gdy zwracaliśmy się do niej, odwracała głowę w naszą stronę i słuchała. Od niedawna, do tego ruchu dołączyło gaworzenie, jakby chciała z nami dyskutować, odpowiadać. Żartujemy, że Zuzia „mówi po swojemu”. Wszystko rozumie, tylko nie może tego powiedzieć słowami. Zuzia jest z nami już 4 lata. Przez ten czas całkowicie przestawiliśmy nasze życie, wiele rzeczy podporządkowaliśmy pod nią. Każdy wyjazd, wyjście z domu stało się inne. Musimy myśleć o milionie rzeczy – wózku, pieluchach, ssaku. Wymaga to ogromnego skupienia przy pakowaniu, aby nie zapomnieć niezbędnych rzeczy, czyli leków i strzykawki. Ale cieszymy się z tych wyjazdów, z każdej chwili. Doceniamy takie małe rzeczy – wyjście na zakupy, karmienie gołębi na ryneczku. Z czasem nauczyliśmy się nie narzekać, bo jest naprawdę mnóstwo dzieci, które są w dużo gorszym stanie niż nasza córka. Po prostu cieszymy się, że Zuzia z nami jest.” Mama naszej podopiecznej Zuzi